Zimowy gulasz z jagnięciną

z dodatkiem aromatycznych przypraw

Kategoria:

Pierwszy raz zrobiłam tej gulasz pod koniec jesieni w bardzo chłodny weekend. Cała kuchnia wypełniła się zapachem aromatycznych przypraw i wina, a na koniec powstało rozgrzewające danie idealne nie tylko na zwykły obiad, ale również zimową imprezę ze znajomymi! Bardzo dobrze komponowało się z grzanym winem z dodatkiem cząstek pomarańczy i przyprawami.

Liczba porcji: 4 Czas przygotowania: 2,5 godziny Poziom trudności: Średnie

Składniki:

500 g udźca jagnięcego bez kości

1 butelka czerwonego, wytrawnego wina

2 czerwone cebule

oliwa

1 ziarno kardamonu

4 goździki

2 laski cynamonu

5 gwiazdek anyżu

4 cm świeżego imbiru

4 zielone papryczki chilli

2 łyżeczki zmielonego czarnego pieprzu

1/2 łyżeczki Garam Masala

1 łyżeczka wędzonej papryki

sok z 1/2 cytryny

posiekana kolendra

Przygotowanie

Do przygotowania gulaszu najlepszy będzie duży rondel z przykrywką. Zaczynamy od obrania i pocięcia w kostkę czerwonej cebuli. Wrzucamy ją do rondla na rozgrzaną oliwę. Gdy cebula się zeszkli dodajemy szczyptę soli, kardamon, cynamon i pieprz. Zielone papryczki chilli kroimy drobno. Jeżeli ktoś preferuje mniej ostry smak proponuję usunąć z papryczek nasiona lub dodać ich mniej. Świeży korzeń imbiru obieramy ze skórki i ścieramy na tarce. Dodajemy do rondla pokrojone papryczki chilli, starty imbir, czosnek, gwiazdki anyżu oraz pomidory. Udziec jagnięcy bez kości kroimy w kostkę, a następnie wrzucamy do rondla. Po wymieszaniu dusimy mięso pod przykryciem przez ok 5 min.

Dodajemy do gulaszu wino. Gotujemy bez przykrycia przez 10 min, żeby zredukować ilość płynu. Dodajemy szklankę wrzątku i doprowadzamy gulasz do wrzenia. Następnie przykrywamy rondel pokrywką, zmniejszamy ogień i dusimy przez około 1,5 godziny do momentu, aż mięso będzie miękkie i przejdzie smakiem przypraw. Co 15 min. mieszamy zawartość rondla.

Gdy jagnięcina zrobi się wystarczająco miękka zdejmujemy pokrywkę i zwiększamy ogień. W ten sposób redukujemy ilość płynu w gulaszu do momentu, aż zauważymy, że tłuszcz wyraźnie oddzielił się od sosu.

Tuż przed samym podaniem skraplamy gulasz sokiem z cytryny i posypujemy świeżą kolendrą.